Shadows Devour the Stars

[Intro] Księżyc wrócił z niebem mrocznym... wypierając sielski błękit... Gwiazdy płoną dramatycznie, Jakby czas ich miał się skończyć... [Zwrotka] Same zgliszcza! Ogień tryska! Blask parzący w oczy błyska! Chichoczący płacz ogniska... Żywioł żywy głos odzyskał. Krzyk w otchłani szybko zamilkł, niemi ludzie opętani, W ogniu płoną! Owoc pracy ziemskiej rasy; Sądy, lasy, domy, głazy, . . Słońca promyczek stopił dobytek cały ludzkości. [Zwrotka 2] Czarne ślady, popiół szary, złote zamki, wielkie banki, Każdy sekret nieodkryty, każdy tytuł.. wywalczony i zdobyty przez każdego kto był w stanie, dla monety, tronu, chwały posłać bliźnich do otchłani. Podział ludzi już nie gubi, wszyscy równi, żadnej trumny, żadnej zmiany już nie będzie, -wszystko na nic. [Bridge] Czwarty wymiar całkiem zanikł... Nic wybija się ponad nic. Zmysły doszły już do granic. Ślad przeszłości wymazany. [Zwrotka 3] Ziemskie jądro zatrzymane, zastygnięte - Został kamień. Konsekwencje braku ruchu, już zbliżają się zuchwale. Coraz większy rośnie księżyc - ociężały pocisk skalny. Resztki matki bez szacunku, porozrzucał marnotrawny... Syn... [Outro] Cisza.. Otchłań.. Mroczna pustka... Jedna myśl gdzieś pozostała, Po tym nocnych świateł szale, Fakt też bywa subiektywny, Nic i wolność idą w parze.

[Intro] Księżyc wrócił z niebem mrocznym... wypierając sielski błękit... Gwiazdy płoną dramatycznie, Jakby czas ich miał się skończyć... [Zwrotka] Same zgliszcza! Ogień tryska! Blask parzący w oczy błyska! Chichoczący płacz ogniska... Żywioł żywy zbiera żniwa. Krzyk w otchłani szybko zamilkł, niemi ludzie opętani, W ogniu płoną! Owoc pracy ziemskiej rasy; Sądy, lasy, domy, głazy, górskie pasy, Słońca promyczek stopił dobytek cały ludzkości. [Zwrotka 2] Czarne ślady, popiół szary, złote zamki, wielkie banki, Każdy sekret nieodkryty, każdy tytuł.. wywalczony i zdobyty przez każdego kto był w stanie, dla monety, tronu, chwały posłać krewnych do otchłani. Podział zniknął, wszyscy równi, żadnej trumny, żadnej zmiany już nie będzie, wszystko na nic. [Bridge] Czwarty wymiar całkiem zanikł... Nic wybija się ponad nic. Zmysły doszły już do granic. Przyszłość przyszła, Po przeszłości nie ma śladu. [Zwrotka 3] Ziemskie jądro zatrzymane, zastygnięte - Został kamień. Konsekwencje braku ruchu, już zbliżają się zuchwale. Coraz większy rośnie księżyc - ociężały pocisk skalny. Resztki matki bez szacunku, porozrzucał marnotrawy... Syn... [Outro] Cisza.. Otchłań.. Mroczna pustka... Jedna myśl gdzieś pozostała, Po tym nocnych świateł szale, Fakt też bywa subiektywny, Wolność nastała prawdziwa.

[Verse] রক্তে ডুবে ছায়ার খেলা শূন্য রাতে অন্ধ কারা! প্রাণের বাঁশি থেমে গেছে নিরব কান্নার ভয়ঙ্কর সুরা। [Chorus] তাণ্ডব নৃত্য ধ্বংস লীলা! রক্তের সমুদ্র নিষ্ঠুর রূপা! বাঁচার যন্ত্রণা মরার আর্তনাদ অন্ধকার চিৎকার অনন্ত ফাঁদ। [Verse 2] লোহিত আকাশ পাথরের গান চোখে আগুন ছায়ার বাণ। স্পর্শহীন গর্জন শিকল ছিঁড়ে অশ্রু ঝরে পাষাণ হৃদয়ে। [Bridge] ভাঙো সব ধরার শৃঙ্খল জ্বলুক আগুন স্বপ্নের শল। ভীত চোখে দেখুক তারা আমাদের শপথ ধ্বংস সারা। [Chorus] তাণ্ডব নৃত্য ধ্বংস লীলা! রক্তের সমুদ্র নিষ্ঠুর রূপা! বাঁচার যন্ত্রণা মরার আর্তনাদ অন্ধকার চিৎকার অনন্ত ফাঁদ। [Verse 3] মৃতের কণ্ঠে জেগে ওঠা রজত চাঁদে নিস্তব্ধতা। বিশাল নক্ষত্র রক্তে রঙিন নিঃশেষ স্বপ্ন পৃথিবীর সীমানা।

[Instrumental]

Jesteście gotowi?? . . . . . Dobra!! . . LEEECIIIIMYYYYY!!! Chociaż rano niezła bania, bez wyspania, Wstaję na raz, bo na więcej będzie dramat. Auto serwis na mnie czeka, a w mej głowie tonie rzeka, to nie rzeka, a ocean, i nie tonie a ucieka, tak jak senność z moich powiek, teraz powiem głośno "WSTAJĘ", bo nie poddam się bez walki, zaraz czy to Egipcjanki, kradną lalki i na barki przez Nil płyną.. cholerna melatonino! Muszę wstawać-- usypiania hormon działa, trzeba jednak się przełamać, bez pytania, bez gadania, oczy szczypią z niewyspania, o nie, to kolejna fala, ciemność widzę, ciemność czuję, mózg mój się już rozkoszuje, dzwonek zanikł, wypadł chyba, z paszczy tego krokodyla, ja pierdole, ale bydle, chyba żarło same sznycle, i do tego mountain dju, cztery razy two for you, recytuje, brak mi tchu. Słyszę chyba przez walkmana, nadawana przez sąsiada wiadomość zakodowana i do tego zakłócana przez coś jeszcze, zaraz, kurwa! czy to jest moja komórka?! ja pierdole czy ja śpię? W łóżku swoim budzę się, alarm dzwoni, w uszach dzwoni, wnet telefon mam już w dłoni, koniec. W aucie nie ma tylu koni, kawał drogi, nie dogoni mechanika, widzę jak zakład zamyka. Osiem zamków, łańcuch, szyfr, czekać muszę na cynk, żeby sprzątnąć mu z zakładu trochę karmy dla owadów.. Ale nagle wszystko znika, światła ułamek promyka budzi mnie! To był SEN! Faza REM, rzeczywistość wita mnie. Na telefon zerkam więc, sprawdzam czy dziesiąta jest, budzik -myślę- ustawiony, ikonką uświadomiony, stukam w ekran i już wiem, do dziewiątej jeszcze hen...

If you’ve found a deceased cat in your yard, here’s what you can do, Might belong to someone, so check for a clue. Since the cat has a blue collar, it may belong nearby, Look for a tag, don’t just pass it by. Ask around, don’t be shy, Nextdoor, Facebook, just give it a try. Someone’s missing their little friend, Help ‘em bring this to an end. Call animal control or the humane society, They handle this with care and propriety. If you're in a small town, don’t despair, Public works might just be there. Ask around, don’t be shy, Nextdoor, Facebook just give it a try. Someone’s missing their little friend, Help ‘em bring this to an end. Use gloves and a shovel, move it with care, If you bury it, check laws—be aware. Or double-triple garbage bags work good Take the bag and toss it into a river like you should. (fade out) Put the cat in the bag and bag in the river. Put the cat in the bag and bag in the river. Put the cat in the bag and bag in the river. Put the cat in the bag and bag in the river.

**Elegy of the Earth** Beneath the moon’s frayed tapestry of clouds, the graves exhale in hymns of dust and bone. Their voices seep through cracks in time, aloud— a chorus of the lost, in monotone. Granite lips, once chiseled sharp and clean, now slacken, weeping lichen-tears that streak. They murmur names the living dare not speak, while roots conspire to stitch what lies between. The soil, a throat choked with unsung goodbyes, swallows the light where petals freeze and bow. Echoes of laughter, half-remembered sighs, rise as cold mist—the dead keep breathing now. Do you hear it? The dirge beneath your feet? The earth’s black lungs hold breaths it won’t repeat.

[Instrumental]

[Verse] Blackened skies No dawn will rise Endless void The cosmos dies Churning fire Echoes deep Abyss hungers Shadows creep [Verse 2] Screams of fear The heavens tear Grinding bones in cold despair Iron claws of night persists Devoured hope no longer exists [Chorus] Stars fall Darkness reign! Eternal night Endless pain Blood moon cries It’s all too late Witness now the universe’s fate [Verse 3] Tumbling ruins Chaos calls Crushing planets Empires fall Razor winds The earth is scorched Steel and ash The flames encroached [Bridge] Echoing drums The war machine Flesh and soul crushed Unseen No salvation No rebirth Rulers crumble None own the earth [Chorus] Stars fall Darkness reign! Eternal night Endless pain Blood moon cries It’s all too late Witness now the universe’s fate

[Verse] Lifeless void Eternal chill Blackened sky Time stands still Crystal skull Bearer of rage Unleash chaos Break the cage [Chorus] Shatter worlds Carve your name Through the fire Through the flame Crystal whisper Thunder screams Forge the end through maddened dreams [Verse 2] Rivers spin Blood runs wild Chaos crowned Fate defiled Skull of gods Gleaming might Devour all Endless night [Bridge] Monuments crash Heavens weep Chasms roar from depths so deep Crystal shards The engines hum Brutal power Nowhere to run [Chorus] Shatter worlds Carve your name Through the fire Through the flame Crystal whisper Thunder screams Forge the end through maddened dreams [Outro] Echoes fade Silence grows Cosmic rift Darkness flows Crystal skull Final breath Song of chaos Endless death

[Verse] In the glass I see your eyes glow red and strange A shadow laughing with a twisted range Reflection speaks but it’s not my face A void that whispers in a cold embrace [Chorus] Mirror devil holds my gaze tonight Pulls me deeper out of the light Dancing cracks across the pane A devil’s game it steals my name [Verse 2] Fingers trace the edge so sharp like steel The mirror knows what I try to conceal Shattered truths lie bleeding in the frame It sings my torment calls my name [Bridge] Spinning in the phrensy of your twisted dream No escape from the silent scream It’s all a maze and the glass won't break The devil's grin my soul to take [Chorus] Mirror devil holds my gaze tonight Pulls me deeper out of the light Dancing cracks across the pane A devil’s game it steals my name [Outro] The rhythm pounds as shadows rise Words unsaid choke the skies Lost within reflection’s black art The mirror devil owns my heart